2013-03-16

Nowozelandzkie złoto - miody



We in Poland love honey and have plenty of it. Remarkable ones are the buckweat honey and honeydew but even apple or sunflower honeys appears. As honey lovers we find attractive world honeys as manuka honey from New Zealand.  

Dla miłośników miodów Nowa Zelandia jest krainą marzeń. Powinniśmy wiedzieć, że klimat panuje tutaj umiarkowany, środowisko naturalne rolniczego kraju cechuje czystość, a położony na wyspach kraj jest odizolowany przez Morze Tasmana i Ocean Spokojny od ośrodków przemysłowych. Sprawia to, że pszczoły chorują rzadziej. Ponadto Nowa Zelandia posiada wiele roślin endemicznych i pewne gatunki miodu dostaniemy tylko tam, jak z kamahi, nowozelandzkiego ogórecznika czy rata. Podróżując po kraju, mamy szansę spotkać wielu małych pszczelarzy i zaopatrzyć się w wyjątkowe, niedostępne nigdzie indziej produkty. Na szczęście najlepsze z nich trafiają do Polski.

Najbardziej znanym rodzajem no- wozelandzkiego miodu jest oczywiście miód z manuki. Manuka to krzew z rodziny mirtowatych, czasemi osiągający postać kilkunastometrowego drzewa. Cza- sami jest mylony z dwukrotnie większym, ale prawie identycznym drzwem kanuka. Liści manuki kapitan Cook i pierwsi koloniści używali do parzenia napoju podobnego do herbaty. Drewno z manuki używane było do produkcji narzędzi i wioseł. Najcenniejszą właściwością manuki jest dzisiaj miododajność. 

Charakterystyczny, ciemnobrązowy, gęsty miód ma ostry zapach i mocny, dymny smak. Jest miodem chętnie badanym przez naukowców, którzy udowodnili, że miód z manuki bardzo korzystnie wpływa na przewód pokarmowy, m.in. zabija helicobacter pylori i pomaga w chorobie wrzodowej. Ponadto korzystnie wpływa na stan skóry, a w niektórych szpitalach za granicą wykorzystuje się go zewnętrznie do leczenia ciężkich uszkodzeń skóry. Miód z manuki mógłby być zwyczajnym miodem, gdyby nie niezwykle wysoka zawartość jednej substancji, metyloglioksalu. Występuja ona także w innych miodach, ale w ilościach zdecydowanie mniejszych niż w przypadku miodu z manuki. To ona odpowiada za silne antybakteryjne działanie tego miodu. Co ciekawe, nie traci ona właściwości pod wpływem temperatury, więc z czystym sercem możemy z tym miodem gotować.  Do czego pasuje miodek? Do wszystkiego! Najpierw do herbaty lub mleka, potem do sałatki owocowej, lodów, tostów, sosów do sałaty oraz mięs! 

Ale, ale – od pewnego czasu miód z manuki nie jest jedynym nowozelandzkim miodem dostępnym w Polsce. Mamy już wspaniały miód z endemicznego nowozelandzkiego krzewu rewarewa, pachnący łąką miód z dzikich kwiatów oraz miód koniczynowy, którym również słynie Nowa Zelandia. 

A moim prywatnym marzeniem jest to, aby Polacy mogli zakosztować miodu tymiankowego z centralnego Otago. Degustacja tego miodu przypomina doświadczanie serów maziowych. Zapach i smak miodu tymiankowego z Nowej Zelandii to zupełnie różne przestrzenie. Miód pachnie mocno woskiem, właściwie zniechęcająco. Ale odrobina tego cudownego miodu w ustach... jest to miód o najbardziej jedwabistej strukturze, jaki spotkałam. I smakuje... fiołkami. To jeszcze jeden dowód na to, że Otago jest jednym z najciekawszych kulinarnie regionów Nowej Zelandii. 

Czy ktoś jest zainteresowany importem obłędnego miodu tymiankowego?

No comments:

Post a Comment

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...