We in Poland love honey and have plenty of it. Remarkable
ones are the buckweat honey and honeydew but even apple or sunflower honeys
appears. As honey lovers we find attractive world honeys as manuka honey from
New Zealand.
Dla miłośników miodów Nowa Zelandia jest krainą marzeń. Powinniśmy
wiedzieć, że klimat panuje tutaj umiarkowany, środowisko naturalne rolniczego
kraju cechuje czystość, a położony na wyspach kraj jest odizolowany przez Morze
Tasmana i Ocean Spokojny od ośrodków przemysłowych. Sprawia to, że pszczoły
chorują rzadziej. Ponadto Nowa Zelandia posiada wiele roślin endemicznych i pewne
gatunki miodu dostaniemy tylko tam, jak z kamahi, nowozelandzkiego ogórecznika
czy rata. Podróżując po kraju, mamy szansę spotkać wielu małych pszczelarzy i
zaopatrzyć się w wyjątkowe, niedostępne nigdzie indziej produkty. Na szczęście
najlepsze z nich trafiają do Polski.
Najbardziej znanym rodzajem no- wozelandzkiego miodu jest
oczywiście miód z manuki. Manuka to krzew z rodziny mirtowatych, czasemi
osiągający postać kilkunastometrowego drzewa. Cza- sami jest mylony z dwukrotnie
większym, ale prawie identycznym drzwem kanuka. Liści manuki kapitan Cook i
pierwsi koloniści używali do parzenia napoju podobnego do herbaty. Drewno z
manuki używane było do produkcji narzędzi i wioseł. Najcenniejszą właściwością
manuki jest dzisiaj miododajność.
Charakterystyczny, ciemnobrązowy, gęsty miód
ma ostry zapach i mocny, dymny smak. Jest miodem chętnie badanym przez naukowców,
którzy udowodnili, że miód z manuki bardzo korzystnie wpływa na przewód
pokarmowy, m.in. zabija helicobacter
pylori i pomaga w chorobie wrzodowej. Ponadto korzystnie wpływa na stan skóry,
a w niektórych szpitalach za granicą wykorzystuje się go zewnętrznie do leczenia
ciężkich uszkodzeń skóry. Miód z manuki mógłby być zwyczajnym miodem, gdyby nie
niezwykle wysoka zawartość jednej substancji, metyloglioksalu. Występuja ona
także w innych miodach, ale w ilościach zdecydowanie mniejszych niż w przypadku
miodu z manuki. To ona odpowiada za silne antybakteryjne działanie tego miodu.
Co ciekawe, nie traci ona właściwości pod wpływem temperatury, więc z czystym
sercem możemy z tym miodem gotować. Do czego pasuje miodek? Do wszystkiego! Najpierw do herbaty
lub mleka, potem do sałatki owocowej, lodów, tostów, sosów do sałaty oraz mięs!
Ale, ale – od pewnego czasu miód z manuki nie jest jedynym
nowozelandzkim miodem dostępnym w Polsce. Mamy już wspaniały miód z
endemicznego nowozelandzkiego krzewu rewarewa, pachnący łąką miód z dzikich
kwiatów oraz miód koniczynowy, którym również słynie Nowa Zelandia.
A moim prywatnym marzeniem jest to, aby Polacy mogli zakosztować
miodu tymiankowego z centralnego Otago. Degustacja tego miodu przypomina
doświadczanie serów maziowych. Zapach i smak miodu tymiankowego z Nowej
Zelandii to zupełnie różne przestrzenie. Miód pachnie mocno woskiem, właściwie
zniechęcająco. Ale odrobina tego cudownego miodu w ustach... jest to miód o
najbardziej jedwabistej strukturze, jaki spotkałam. I smakuje... fiołkami. To
jeszcze jeden dowód na to, że Otago jest jednym z najciekawszych kulinarnie regionów
Nowej Zelandii.
Czy ktoś jest zainteresowany importem obłędnego miodu
tymiankowego?
No comments:
Post a Comment